Restauracja Rejs Jantar
Gdy tylko robi się ciepło nasze myśli lecą ku wakacjom My zawsze wybieraliśmy kierunek na województwo zachodniopomorskie.
W tym roku z racji kliku zbiegów okoliczności wybraliśmy miejsce na Pomorzu. Droga bliższa o połowę od domu. Szybki dojazd, mniej czasu spędzonego w aucie. Miejscowość mała, przytulna. Cisz i spokój szczególnie w miejscu gdzie mieliśmy wynajęty pokój. Nawet obecność bardzo bliska kolei wąskotorowej nie dawał się odczuć, a wręcz była dużym atutem. Wracając jednak do meritum pewnie jesteście ciekawi jaka miejscowość została przez nas wybrana?
Nasz wybór padł na Jantar – jest to mała wieś w powiecie nowodworskim, w gminie Stegna na pograniczu Mierzei Wiślanej i Żuław Wiślanych. Miejscowość z przystanią dla rybaków. Nie wiem czy wiecie, że co roku odbywają się tu Mistrzostwa Świata w Poławianiu Bursztynu.
Jantar to urokliwa miejscowość otoczona lasami iglasto – liściastymi. W samym Jantarze jak i okolicy jest mnóstwo atrakcji m.in. mini zoo, kryta pływalnia, szkoła jeździecka, stadnina koni, Muzeum Bursztynnictwa, kolejka wąskotorowa, Indiańska Wioska i wiele innych.
Dodatkowym atutem jest bliskie położenie do Stegny, Krynicy Morskiej, Gdańska, Malborka czy Elbląga daje to możliwość realizacji wielu wycieczek. Mnogość ofert noclegowych jest ogromna. Niestety nie przekłada się to w ilość dobrych lokali gastronomicznych.
W trakcie naszego pobytu tylko Restauracja Rejs stanęła na wysokości zadania spełniając nasze oczekiwania.
Lokal przestronny, czysty, a co nas zaskoczyło z przemiłą obsługą, co ostatnio niestety rzadkość. Kelner który nas obsługiwał miły, uczynny, bardzo pomocny. Potrafił konkretnie doradzić, wiedział, co jest serwowane i w jaki sposób, znał dodatki. Myślę, że lubił swoją pracę.
Zamówienie przyjął ekspresowo, nie popędzając nas , dając czas na spokojny wybór zwłaszcza, że byliśmy z dziećmi.
Nie skorzystaliśmy z opcji pobytu w środku restauracji, bo szkoda czasu gdy jest piękna pogoda, by siedzieć w czterech ścianach. Nasz posiłek zjedliśmy w ogródku restauracyjnym wyłożonym kostką i ogrodzonym z wejściem z dwóch stron.
Czas realizacji zamówienia był naprawdę szybki.
Naszym wyborem było:
koktajl truskawkowy dla ochłody
rosół z kluskami
dorsz z frytkami i bukiet surówek
pizza której zdjęcia nie udało mi się zrobić, bo mąż za szybko się do niej dorwał 😉 ale i tak się zdarza
Dzieci jako niejadki zjadły ze smakiem, a to najlepszy wyznacznik smaku.
Ja ze swojej strony mogę dodać, że rosół był smaczny, dobrze doprawiony bez nadmiaru soli, co często się zdarza, a kluski nie były rozgotowane. Koktajl smaczny choć dla mnie za słodki, ale to rzecz gustu, bo tutaj dzieci również nie narzekały.
Frytki smaczne , nie gumowe wręcz chrupiące, nie spalone.
Bukiet surówek naprawdę duży dzieci nie były w stanie zjeść jednej porcji.
Rybka dorsz w idealnej propozycji do obiadu ani za mało ani za dużo. Choć po pobycie na plaży apetyt zawsze większy.
Dobrze doprawiona, delikatna, bez obecności ości (choć był to filet to wiadomo i tam ości można utrafić).
Pizza według męża miłośnika pizzy najlepsza jaką jadł na Pomorzu, a trochę ich zjadł uwierzcie mi.
Cisto cienkie, składniki świeże, sos dobry i aksamitny, a ser iście ciągnący.
Ceny jak na restaurację położoną w samym centrum z pobliskim zejściem na plażę rewelacyjne.
Dla nas restauracja Rejs zdobyła najwyższe noty w całym Jantarze.
Warto również dodać, że menu restauracji jest podzielone na 3 karty,co ułatwia wybór.
Dla miłośników pizzy oddzielne menu tak samo dla dzieci czy dorosłych dania obiadowe.
Płatność gotówką i kartą, a w pobliżu dużo atrakcji dla dzieci i sklepiki z pamiątkami więc nudzić się tu nie da.
Jestem pewna, że nie raz tam wrócimy i tym razem dzieciaki przetestują dodatkowo desery 😉
Dodaj komentarz